Podlaska policja i Prokuratura Krajowa oskarżają dwie osoby o nielegalne użycie sygnału radio-stop
W poniedziałkowy wieczór służby policyjne z Podlasia wydały oświadczenie, w którym potwierdziły, że jednym z podejrzanych jest funkcjonariusz z Białegostoku. Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku zainicjował proces dyscyplinarny przeciwko oskarżonemu funkcjonariuszowi i podjął decyzję o natychmiastowym zawieszeniu go w obowiązkach. Dodatkowo, rozpoczęto procedurę zwolnienia go ze służby.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi oddział zamiejscowy Prokuratury Krajowej na Podlasiu. Dział prasowy tej instytucji poinformował Polską Agencję Prasową (PAP) we wtorek, że śledczy postawili zarzuty dla dwóch zatrzymanych mężczyzn w oparciu o artykuły 224a i 174 paragraf 1 Kodeksu karnego.
Zarzuty te są poważne i dotyczą stworzenia sytuacji, która ma wywołać przekonanie o zagrożeniu dla życia lub zdrowia wielu osób, czy też mienia na wielką skalę. Taka sytuacja prowadzi do interwencji publicznych instytucji lub organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, porządek publiczny czy zdrowie, które muszą działać w celu odwrócenia tego zagrożenia. Zarzuty obejmują również spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za te przestępstwa grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Krajowa nie przedstawia żadnych dodatkowych szczegółów na temat śledztwa, takich jak wyjaśnienia dostarczone przez podejrzanych, czy przyznali się do winy, czy jakie środki zapobiegawcze zostały wobec nich zastosowane.