Wystawa, która wstrząsa – „Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej”
Wystawa znajduje się w Domu Turka. Obiekt liczy sobie ponad 400 metrów kwadratowych. W lipcu, tego roku obiekt kupił Instytut Pileckiego. Wedle zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, miało znaleźć się tutaj Muzeum Obławy Augustowskiej.
Tak też się stało. W środę, 13-go października, odbył się wernisaż wystawy. Jest to dopiero forma szkicowa, planowane są prace, które mają na celu rozbudowę instalacji. Celem jest stworzenie miejsca, w którym to tragiczne wydarzenie (obława augustowska) będzie upamiętnione.
Cyfrowa rekonstrukcja fotografii
Na wernisażu zaprezentowano rekonstrukcję zdjęć w formie cyfrowej. Zdjęcia są wstrząsające. Przedstawiają zarówno kobiety i dzieci, jak również mężczyzn. W dalszym ciągu nie udało się ustalić lokalizacji, w której pochowano ciało brutalnie zabitych osób.
Wystawa potrwa do 24 października. Wybór samego Muzeum również nie jest przypadkowy. To właśnie w Domu Turka mieściła się dawna siedziba jak również więzienie NKWD oraz UB. Planuje są dalsze prace przy okazji Muzeum Pamięci Obławy Augustowskiej, tak, by pamięć o ofiarach, jak również zbrodni dokonanej na tutejszych ziemiach nie przeminęła.
Muzeum upamiętnia wydarzenia, które miały miejsce dokładnie 12-go lipca, 1945 roku. Wtedy właśnie, między innymi NKWD przeprowadziło akcję na Suwalszczyźnie, której celem była eliminacja działaczy podziemia, którzy byli związani z ruchem niepodległościowym. Operację określono jako Obławę Augustowską. Jest to jednak z największych zbrodni, jaka miała miejsce na ludności polskiej już po zakończeniu wojny.